Moje ulubione perfumy....







Każdy takie ma :) Zapachy , które przypominaja nam o czymś lub o kimś pozytywnym, takie do ktorych lubimy wracać i nimi się otaczać.
Perfumy są dla mnie jak część ubioru, nakładam je rano i są ze mną cały dzień. Tylko te dobre są w stanie dotrzymac mi kroku.
Tak więc od dwóch lat nie rozstaje się z zapachem Especially Escada w którym zakochałam się od pierwszego "psiknięcia". Cudowne połączenie gruszki, róży,  nasion ambrette, akordu wodnego oraz piżma zaowocowało słodkim i lekkim zapachem lata. Perfumy są intensywne ale nie duszące, są trwałe a to dla mnie najważniejsze.   Z tej samej serii miałam również krem do ciała,  który jest znakomitym uzupełnieniem perfum, ale nawet używany solo daje przepiękny zapach na ciele.


Moim drugim zapachowym  ulubieńcem jest Viva la Juicy noir -Juicy Couture. Szukałam perfum trochę cięższych niż moja Escada, takich bardziej na wieczór,  znalazłam te i polubiłam bardzo. Duży plus to nuta wanilii którą uwielbiam , oprócz tego  kompozycja składa się  z jagód, mandarynki, wiciokrzewu, gardenii, jaśminu,  słodkiego cudownego karmelu i drzewa sandałowego. Cudowna mieszanka bardzo w moim guście. Zapach nie jest mega trwały ale spokojnie utrzyma sie  przez cały , nawet  bardzo intensywny wieczór.


Lubię słodkie perfumy, jeśli takich szukacie te dwa są godne wypróbowania.

P.S a jeśli uwielbiacie wanilie tak jak ja, to aromat waniliowy do ciast użyty w tych miejscach na ciele gdzie aplikujecie perfumy może godnie je zastąpić :)

Pozdrawiam,
Ags










Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Insta @aga_east