Zakupy prosto z polski #2




Witam,

Całkiem nie dawno wróciłam z polski, wyjazd był na tyle spontaniczny, że nie przygotowałam sobie żadnej listy kosmetyków które chciałabym mieć :/. Moje zakupy wyglądały tak, że wpadłam do Rossmana i Hebe i zwariowałam. Tyle rzeczy chciałam kupić a tak mało miałam miejsca w walizce :) Jestem rozsądną zakupoholiczką zawsze to powtarzam więc wzięłam tylko to co naprawdę, naaaapraaaawdę chciałam przetestować i miałam w pamięci od dawna. Ilość dostepnych w Polsce kosmetyków,  które robią furorę na blogach i forach przyprawia o zawrót głowy!  Następnym razem lepiej się przygotuję, to już postanowione :) Oto co udało mi się upchnąć w bagażu :


Odżywka do rzęs 4 Long Lashes, zbiera bardzo pozytywne opinie. Miałam również okazję spotkać się z dziewczynami, które od kilku miesięcy używają tego produktu. Efekty naprawdę są widoczne! Mam nadzieję,  że sprawdzi sie także na moich rzęsach.



Maskara Curling Pump Up firmy Lovely. Polecona mi przez koleżanki, tania i rewelacyjna!
Zrobiła na mnie podobne wrażenie jak ostatnia nowość z Benefitu - Roller Lash a cena jest zdecydowanie bardziej przystępna :)



Re-Touch Light Reflacting Concealer z firmy Catrice. Kupiłam ponieważ potrzebowałam lekkiego korektora pod oczy. Nie miałam jeszcze okazji go przetestować ( nie licząc testu w sklepie ). Jestem ciekawa jak się spisze.




Maska do włosów Kallos Latte. Bardzo się ucieszyłam,  że w końcu dotarłam do Hebe właśnie z powodu tej odżywki. Naprawdę służy moim włosom. Ważna jest także cena bo w Polsce za maskę o pojemności 275ml zapłaciłam nie całe 6 złotych a na angielskim eBay sprzedają je za około 8 funtów!
Musicie mi wierzyć na słowo, że w buteleczkach na zdjęciu jest maska Kallos. Nie mogłam jej przewieźć w oryginalnym opakowaniu więc zrobiłam to tak :)



W lokalnym sklepie z naturalnymi kosmetykami zaopatrzylam się w maski algowe. Moje ulubione z firmy Organique oraz Tso Moriri. Genialnie działają na moja skórę,  szczególnie po peelingu kawitacyjnym.



W tym samym sklepiku natknęłam się na hit wśród dziewczyn czyli Lekki Krem Brzozowy z Sylveco. Czy będzie również moim hitem ? Ciężko powiedzieć ponieważ użyłam go jak narazie tylko raz i zostawiam go sobie na później. Muszę skończyć inny krem by zacząć nowy.



Na koniec coś zupełnie z innej beczki :) Uwielbiam klasyki sportowe no więc Adidas Superstar musiały trafić do mojej kolekcji. Buty są bardzo wygodne i to chyba najbardziej mnie zdziwiło.  Nie wiem dlaczego ale miałam wrażenie,  że zapewne są twarde. Myliłam się. Polecam.



I to by było na tyle. Intensywny pobyt w Polsce już za mną,  czekam na następny :)
Czy używalyście któregoś z tych kosmetyków ? Czekam na wasze opinie.

Pozdrawiam,
Ags


Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Insta @aga_east